Niewiele pamiętam z dzieciństwa, ale mieszkanie dziadka wypełniały ręcznie robione lampki stojące na ogromnym narożniku z półką. Nie byle jaka ozdoba, ręcznie szyty abażur i butelka po drogim i ciężko dostępnym w tamtych latach trunku- wnioskuję po pozostawionych etykietach
A może to kwestia ulubionych smaków, dziadek był szefem kuchni i może w ten sposób okazywał rzadki u siebie sentymentalizm? tak czy inaczej dzisiaj idąc tropem wspomnień
spróbuję odtworzyć lampki z mieszkania dziadka. Spróbujecie ze mną?
potrzebne będzie:
oprawka na żarówkę
ok 40 cm kabla
włącznik
wtyczka
zapalniczka
nożyk do tapet/ obieraczka do kabli
wiertarka i wiertło diamentowe
taśma izolacyjna lub
koszulka termokurczliwa
woda w pojemniku z pipetą lub woda w misce i gąbka
butelka
farba do szkła lub cokolwiek czym chcemy ozdobić "stopę" lampki
jak wykonać lampkę? krok po kroku
- butelka trzeba oczyścić i dokładnie osuszyć, to jest moment na pozbycie się resztek napoju i ściągnięcie etykiety, Nie spieszmy się z suszeniem, wewnątrz będą kable więc wilgoć w butelce jest niedopuszczalna
- wiertłem diamentowym wykonujemy otwór przy dnie butelki na kabel
- przeciągamy kabel przez butelkę teraz bo później z jednej strony ograniczy nas wtyczka, a z drugiej oprawka która będzie opierać się o szyjkę.
- czas pobawić się w elektryka i obrać z izolacji koniec kabla od strony szyjki butelki na ok 0,5 cm
- mocujemy oprawkę do kabla od strony szyjki butelki odkręcając śrubki, wkładając kabel w powstałą szczelinę i dokręcając je z powrotem pamiętając że kable pozbawione izolacji nie mogą się stykać
- ucinamy kabel po drugiej stronie, tak by z lampki wystawało ok 6 cm i odkładamy luźny fragment. między wystający z butelki a odcięty należy zamontować włącznik tą samą metodą co oprawkę
- czas na zamontowanie wtyczki jeśli jest nowa to należy ją rozkręcić i postąpić jak z oprawką i przełącznikiem, a jeżeli też jest z recyklingu jak u mnie, obieramy kable od lampki i od wtyczki, zakładamy koszulkę termokurczliwą i przesuwamy żeby chwilowo nie przeszkadzała. W kablu idą dwa mniejsze, z nich również ściągamy izolacje, skręcamy pierwszą parę, zabezpieczamy taśmą izolacyjną z drugą postępujemy identycznie. przesuwamy koszulkę tak aby zakryła łączenie kabli i delikatnie podgrzewamy zapalniczką do skurczenia
- wkręcamy żarówkę, żeby zobaczyć czy działa, jeśli tak przyklejamy oprawkę do ujścia szyjki
- dowolnie ozdabiamy butelkę
a voila! gotowe
niebawem opiszę jak zrobić abażur
całusy
Ciekawa jestem efektu nocnego.
OdpowiedzUsuńefekt nocny będę prezentować po zrobieniu abażuru :)
OdpowiedzUsuńFajny kursik!
OdpowiedzUsuńdzięki, oby przydatny :)
UsuńBardzo ciekawe wykonanie. :D
OdpowiedzUsuńdziękuję :) od jakiegoś czasu chodzą za mną słowa Picassa że człowiek potrzebuje całego życia żeby nauczyć się malować jak dziecko
UsuńSuper sprawa :) Do tej pory widziałam tylko świeczniki z butelek, ale lampki jeszcze nie :)
OdpowiedzUsuńtoż to świecznik! ;) elektryczny.
UsuńŚwietny pomysł. Ciekawe, jak prezentuje się zapalona w ciemnościach :)
OdpowiedzUsuńchyba muszę Cię rozczarować, kombinuję nad podświetleniem szkła od środka żeby nadać temu magię, ale mi nie widzie. W ciemnościach wygląda jak zwykłą biurkowa lampka :/ ale abażur na pewno doda jej uroku
UsuńKapitalna!
OdpowiedzUsuńPodoba mi się kolorystyka! 😁
miała być wyłącznie w barwach podstawowych, ale mam zbyt dużą słabość do zieleni
UsuńZdobienie najbardziej mnie podekscytowało :)
OdpowiedzUsuńBarawo za pomysł :)
cieszę się że się podoba :) dla mnie ekscytujące było pierwsze włączenie- zadziała czy nie? i wiercenie w szkle- pęknie czy nie?
UsuńŚwietna lampka!
OdpowiedzUsuń