wtorek, 20 lutego 2018

ogród w słoiku

Mimo że zima w tym roku jakoś mało konkretna, to stanowczo stęskniłam się za wiosną. W związku z powyższym zabrałam moich mężczyzn do lasu na spacer. Wzięłam też moją płócienną torbę, bardzo chciałam ją już odkurzyć i mimo że jeszcze nie czas na zielarskie zbiory coś jednak udało mi się upolować.
Mech.
Pięknie pachnący lasem, wiosną, deszczem Mech.
Posłużył mi jako idealny surowiec do stworzenia ogrodu w wazonie, słoiku i butelce. Jako że lubię rzeczy praktyczne wszystkie trzy sprawdzają się jako nawilżacz powietrza






zerknijmy do środka







jako że ciężko o coś prostszego niż szkło i roślinność zgłaszam się do wyzwania clean&simple


8 komentarzy:

  1. Bardzo ciekawa interpretacja wyzwania. Bardzo oryginalna.
    Pozdrawiam i dziękuję za udział w wyzwaniu PrzydaSię.

    OdpowiedzUsuń
  2. Oryginalnie! Podoba mi się światłocień rzucany przez lampę na blat. Dziękuję za udział w zabawie na blogu Przyda Się :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. cieszę się że się podoba, światłocień w dużej mierze jest zasługą wcześniejszego zroszenia mchu i osadzonych kropli wody :)

      Usuń
  3. Oryginalnie i ciekawie ! Dziękujemy z udział w wyzwaniu Przyda Się :)Pozdrawiam -Gosia

    OdpowiedzUsuń
  4. Och, zdecydowanie przydałoby się już co nieco tego wiosennego powiewu.. ;)) dziękujemy za udział w wyzwaniu Przyda-się ;))

    OdpowiedzUsuń
  5. u mnie już roślinki popikowane :D

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2016 ToszekDesign project , Blogger